Jeste¶my starymi zgredami, tak by mo¿na okre¶liæ nasze umawianie siê na latanie. No ale jako¶ siê uda³o! Pierwsze niezdarne (przynajmniej moje) loty przetar³y skostnia³e jeszcze przedwiosenne niebo - s³oneczko powoli, ale skutecznie daje znaæ o sobie, choæ jak siê stoi ty³em to palce jeszcze sztywne.
Pewnie dlatego zaliczy³em podrêcznikowego kreta swoim odremontowanym migiem co, jeszcze bardziej umocni³o mnie w przekonaniu, ¿e ESA to dla mnie ¶lepa uliczka. Na szczê¶cie Adriana szybowiec potwierdzi³, ¿e grawitacja na naszym lotnisku jest przychylna dla ³adnych modeli i przy ka¿dym podej¶ciu do l±dowania okazywa³a siê jakby s³absza... a mo¿e to by³a termika? Szybowce to jest to - majestatyczne loty i d³uuuugie l±dowania - trochê mi za tym têskno. Piotrek, jak widaæ na zdjêciach, otworzy³ sezon spalinowy - szkoda, ¿e w konspiracji bo by¶my otworzyli podwójnie - ale widaæ, ¿e model ³adny to te¿ i trochê mu pewnie szkoda rozbiæ przed pierwszymi zawodami. Nie mniej trening by siê nam przyda³ - ju¿ proponuje siê umawiaæ na kolejn± niedzielê, bo wiosna Panowie!!! Pawe³ tym razem w roli czujnego kronikarza - dziêkujemy za fotki. Acha - w±sy mam tymczasem.....
Z bals± jest problem i to nie tylko z cen± ( jest mniej wiêcej wszêdzie zbli¿ona) ale i z jako¶ci±. Zamawia³em ostatnio jako standard ale to bardziej ¶rednio twarda i krucha.